środa, 29 września 2010

aaaa...

nie mam czasu na nic.... :( cały dzień zalatana (no prawie cały), a jak przyjdzie wieczór, to już nie chce mi się moich klamotów wyciągać :(((.
Rozmawiałam wczoraj z Panią Z. i mówiła, że strasznie jej się kartka spodobała, i zamówiła kartkę ślubną. Jestem w trakcie... moja wena odleciała chyba do ciepłych krajów...

1 komentarz:

Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny i dziękuję za odwiedziny :)