sobota, 11 czerwca 2011

dla Daniela cz.1



 na koniec zostały dodane ażurowe listki...
ćwiek wiadomo jaki, muszę przyznać, że jak to mawia Bożena Bo-Art, ta kartka nie gadała do mnie :( chyba zostanę przy świeczkach...
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i słoneczne buziaki dla skrobiących słówko :)
Jak tylko dopisze pogoda, to wybieramy się z Carrantouhill na grillka :D

3 komentarze:

  1. a ta jest mega delikatna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna, delikatna i co mnie się najbardziej podoba to te kwiatki, są odejchane ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna i delikatna :)
    Mam nadzieję, że grill się udał :)

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny i dziękuję za odwiedziny :)