i moje twórczości, które powędrowały do Glinki-Alinki. Doszły!!! a bałam się, że nie zdążę... bo do dziś był termin, a ja miałam parę przygód po drodze.....
A oto moja paczuszka, karteczka w pudełku, świąteczna zawieszka (gdzieś taką widziała, ale nie wiem gdzie, jakby był ktoś wiedzący, to poproszę o informację dopiszę), dwie śnieżynkowe gwiazdki (trochę wiotkie), jeszcze świeczuszki, i coś tam do kąpieli relaksującej (mąż przyniósł tego z pracy), parę kordonków, bo Glinka jest szydełkująca oraz trochę słodkości, tak dla wprawy przed świętami....
ależ wypaśna paczuszka
OdpowiedzUsuńTak paczuszka bogata z piękną zawartością - ślicznie dziękuję - słodkości pochłonięte /pomogła wnuczka/ kordonki oj się przydadzą a ozdoby zawisną na stroiku - pozdrawiam i przesyłam cieplutkie uściski :)
OdpowiedzUsuńFotki u siebie też wrzucę .....