środa, 8 grudnia 2010

zaległe

Tak w ogóle to zapraszam do Żanety na jej czary...

Zaległości to u mnie mnóstwo... jedne z nich.

Kartka jaką zrobiła Agnieszka dla mojego męża (Agnieszka w ogóle nie jest rękodziełową kobitką jednakże postanowiła skorzystać z moich jakże wtedy skromnych zasobów i zrobić coś samej)


Zaproszenie na wieczór włoski, który urządzaliśmy ze znajomymi... (było to w marcu)



I już teraz robione zawieszki do prezentów mikołajkowych w klasie synka.

7 komentarzy:

  1. Marcin podobny do siebie prawda??
    a zawieszek 24 :)
    dziękuję Gosiku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. za sto lat przed 30 dopiszę 1 i będzie jak znalazł...
    a zawieszek było 26 :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ...a ... zapomiałam zaznaczyć, że urodzinową kartkę dla Aninego Marcina pomogła mi zrobić Ania - dała kilka cennych wskazówek, pokolorowała kapelusik i wydziarała łezki...dzięks !

    OdpowiedzUsuń
  4. wiedzę, że sobie super konto zrobiłaś, teraz tylko bloga założyć ;P
    i wcale nie zrobiłam tak dużo ;P

    OdpowiedzUsuń

Twój komentarz jest dla mnie bardzo cenny i dziękuję za odwiedziny :)