Tak w ogóle to zapraszam do Żanety na jej czary...
Zaległości to u mnie mnóstwo... jedne z nich.
Kartka jaką zrobiła Agnieszka dla mojego męża (Agnieszka w ogóle nie jest rękodziełową kobitką jednakże postanowiła skorzystać z moich jakże wtedy skromnych zasobów i zrobić coś samej)
Zaproszenie na wieczór włoski, który urządzaliśmy ze znajomymi... (było to w marcu)
I już teraz robione zawieszki do prezentów mikołajkowych w klasie synka.
toż to cały Marcin :)
OdpowiedzUsuńło mamo ile tego :D
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowo :))
OdpowiedzUsuńMarcin podobny do siebie prawda??
OdpowiedzUsuńa zawieszek 24 :)
dziękuję Gosiku :)
za sto lat przed 30 dopiszę 1 i będzie jak znalazł...
OdpowiedzUsuńa zawieszek było 26 :-)
...a ... zapomiałam zaznaczyć, że urodzinową kartkę dla Aninego Marcina pomogła mi zrobić Ania - dała kilka cennych wskazówek, pokolorowała kapelusik i wydziarała łezki...dzięks !
OdpowiedzUsuńwiedzę, że sobie super konto zrobiłaś, teraz tylko bloga założyć ;P
OdpowiedzUsuńi wcale nie zrobiłam tak dużo ;P